Testowy artykuł

Wyruszasz spokojnie na piątkową imprezę, przed drzwiami napotykasz wnuczkę sąsiadów, śliczną maturzystkę. Uśmiechasz się, a ona spuszcza oczka i mówigrzecznie: „Dzień dobry!” Nie można sobie wyobrazić chyba nic bardziej krępującego. Po takim spotkaniu możesz jeszcze tylko bać się, że ktoś ustąpi Ci miejsca w tramwaju.
Na znacznej liczbie impreza, częstujac się obficie sałatką, wspominacie lata 90., a nawet schyłek 80. Marudzicie wspólnie na dzisiejszą młodzież, dostrzegacie problemy i zagrożenia w wirtualnym świecie. Poza tym wspólne wypady w góry kończą się teraz w ogrzewanych motelach – namioty i śpiwory dla dzieci już dawno poszły w odstawkę. Idealnie bawicie się przy Eurobiznesie i zapluwacie się z emocji, które towarzyszą wspomnieniom gier pod Dosa.
W przypadku, gdy przynajmniej jeden z tych przykładów dotyczy Ciebie, oznacza to, że młodszy już się nie staniesz. Kolejne pokolenia coraz chętniej będą mówiły „dzień dobry”, a już za moment przytłoczy Cię technika. Nie daj się jednak stłamsić, w końcu jesteś z zeszłego wieku, a to zobowiązuje.